Thomas Merton (II)






„Odkryć własne powołanie to dojść do głębszego poziomu swego istnienia. Równoznaczne jest to z tworzeniem siebie, z budowaniem i kreowaniem. Realizować powołanie oznacza realizować siebie, a realizować siebie oznacza spełnić swoje życie. W chwili gdy osoba zaczyna przyjmować swoje rzeczywiste powołanie to odnosi się wrażenie, że Bóg jest z nią, że nad nią czuwa. Staje się pełna ufności i radości. Przestaje czuć się osamotniona. Zostaje wyzwolona ze zwątpienia i z niepokoju, ponieważ uczestniczy w twórczym dziele, odkrywa znaczenie i sens określonej indywidualnej i zbiorowej historii. Każde odkrycie powołania jest określonym zwiastowaniem. Powołanie pochodzi z bardzo daleka, spoza nas samych, czujemy się przeniknięci, ono nas przekracza. Pozwala ono odkryć kim jestem, pozwala odkryć własne miejsce w historii i w świecie. Z fragmentów naszego istnienia, naszego życia powołanie układa puzzle, jakimi jesteśmy.”

„Powołanie rodzi się korzystając ze zbiegów okoliczności, z przypadków (przypadek to jednak Boża logika), z wydarzeń (przewodnicy, których Bóg stawia na naszej drodze).”

„Definicje nigdy nie wyrażają w pełni tego, czym jest powołanie, ani też czym jest nasza odpowiedź. Ci, którzy usłyszeli wezwanie mogą je jedynie przeżyć. Ich życie będzie mniej lub bardziej udaną odpowiedzią.”

„Wielu minęło się z prawdziwym swoim powołaniem , wielu je utraciło. Dlaczego? Wypaczona wizja wolności? Brak wewnętrznego wsłuchania się? Postawienie tamy łasce? Jest w nim wielka tajemnica, dlatego konieczne jest duchowe skupienie, ażeby odkryć, przeżyć i zrealizować powołanie. Milczenie umożliwia śledzenie głębi naszego bytu, a także staje się konieczne dla tego, kto pragnie dotrzeć do myśli Boga o nim samym. Staje się dla niego jakby pokarmem, ponieważ stawanie w obecności Ducha daje mu dopiero tę czujność na wszystko, co dzieje się w Nim, poprzez Niego i wokół Niego.

Powołanie jest ziarnkiem miłości wrzuconym do ludzkiego serca. Któż zatem może wątpić, że jest ono jak powolne wzrastanie ziarna angażujące całe życie, mające swe określone wybory, niepewne początki, wahania, punkty węzłowe, noce, przejścia od zwykłej jakości do jakości wyższego rzędu, kryzysy i okresy pokoju, wzloty złożone w sercu, że jest ono wreszcie spełnione.”



Thomas Merton

0 komentarze:

Prześlij komentarz