Ks. Jan Twardowski (I)






Nic mnie nie załamało
ani pustka po życzliwym spojrzeniu
ani zbieranie na tacę ani to że o mało nie zwichnąłem palca stukając w konfesjonał
ani pytania osiemnastoletnich
ani anonimy których koperty nawet syczą —
ani dowody w które trzeba najpierw uwierzyć
ani wierni którzy się nienawidzą w tramwajach [...]
ani obawa że nie dam rady nie dojdę
wywrócę się jeszcze przed płotem Królestwa Niebieskiego [...]


nic mnie nie załamało
bo wciąż widzę Ciebie Matko Najświętsza
zamiast berła - trzymasz kłębek włóczki cerujesz teologię



ks. Jan Twardowski

0 komentarze:

Prześlij komentarz