"Czy dlatego dziecko ufa swym rodzicom, gdyż ma dowody, że są tego godni, pragną jego dobra i są w stanie mu je zapewnić, czy też z powodu instynktownego uczucia? Wierzymy, ponieważ kochamy. Oto pełnia prawdy! Jakąż mądrość osiągniecie ponad to, co zostało zapisane? Dlaczego wy, ludzie, niszczycie swoją krótkotrwałą, wydumaną filozofią prostotę, prawdziwość, chwalebną wolność natchnionego od Boga nauczania? Czy powoduje wami bezbożna zazdrość wobec Pisma Świętego? Czy wasze pożałowania godne ludzkie pomysły? Oto nauka, zawarta w Piśmie: ci, którzy wierzą w Chrystusa, wierzą, bowiem uznali w Nim Dobrego Pasterza, poznają Go po głosie, ponieważ są Jego owcami; stąd nie pójdą za obcymi i za rabusiami, gdyż nie znają ich głosu: i więcej jeszcze, znają i podążają za Chrystusem, ze względu na Jego miłość do nich. „Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie... najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach" (por. J 10,10.13). Umysł oświecony przez Boga widzi Chrystusa niby wszelki Kres, w którym wypełnia swe pragnienia miłości i pracy - Kres właściwy wszystkim swoim uczuciom. I w Nim pokłada zaufanie i wiarę, gdyż Jego miłuje."
Kardynał John Henry Newman
„Miłość strażnikiem wiary przed zabobonem", Kazania uniwersyteckie (Oxford University Sermoni), s. 235-236
0 komentarze:
Prześlij komentarz