Ks. Franciszek Grudniok (I)






"Jesteśmy chorzy na ciele i na duszy. Jesteśmy zranieni fizycznie i duchowo. Cierpimy z powodu upływu serdecznej krwi: życia Bożego z naszych dusz."


"Rany, które leczą. Rany które uzdrawiają. Czy są takie? Tak - ale w jednym tylko przypadku gdy są Ranami Człowieka, który był równocześnie Bogiem."




ks. Franciszek Grudniok

"Blaski Cierpienia"

Vittorio Messori (X)






[…] wiadomo, jak prawa antynikotynowe, antykofeinowe, antyalkoholowe współczesnego Zachodu rodzą się w tym roztworze zabójczych wirusów, jakim jest kultura radykalna, która z unicestwiania płodów ludzkich czyni prawo i chwalebną zdobycz. Jest to ta sama kultura, która, gdy upadły wszelkie inne ideały walki, wynosi na piedestał cywilnych bohaterów tych „obrońców zwierząt”, którzy atakują na ulicach staruszki w kołnierzykach z królika i organizują zamachy przeciwko sklepom mięsnym, w imię „prawa do życia” nie noworodków, lecz kurczaków i cieląt.

* * *


Vittorio Messori ~

"Wyzwania Wiary - Teraźniejszość w perspektywie chrześcijańskiej"

Pierre Talec (I)






„On jest samą Bramą, tak jak jest Miłością. A ponieważ nasz Bóg nie może być Bogiem-Miłością, nie będąc jednocześnie Bogiem, który się otwiera, Brama otwiera się sama z siebie… owo otwarcie – to nadzieja.

Z całą mocą nadziei kołacz w tę Bramę. A nasz Bóg, który pozwolił się przybić do krzyża, bity dzisiaj przez wszystko, co dosięga zrozpaczonego człowieka, dzięki nadziei stanie się Otwarciem.

Ale ponieważ chcesz przeżyć Niespodziewane, powiedz Mu, że On jest Bogiem niemożliwości. Bóg jest obowiązany do tego, co niemożliwe, ponieważ dla Niego nie ma nic niemożliwego. Kiedy nie możemy zobaczyć, jak urzeczywistniają się nasze marzenia ludzkie, nadzieja staje się krzykiem do Boga niemożliwości.”



Pierre Talec

"Bóg przychodzi z przyszłości przekazywać nadzieję"

Kard. Stefan Wyszyński (III)






"Wiara jest koroną godności człowieka. Niesłychanie trudno odzyskać straconą koronę i umieścić ją ponownie na głowie. Jak więc trzeba jej strzec!"




kard. Stefan Wyszyński

Ks. Jan Twardowski (II), Ks. Józef Tischner (I)






"Jeśli ktoś cierpi tylko, dlatego, żeby cierpieć, jest cierpiętnikiem. Jego cierpienie jest puste."




ks. Jan Twardowski

William A. Barry SJ (II)






Raz jeszcze przypomina mi się cięty komentarz Johna Macmurray'a na temat różnicy między fałszywą a prawdziwą religią:

"Wszelka religia (...) ma na celu przezwyciężenie lęku. Możemy odróżnić prawdziwą religię od fałszywej przez porównanie sposobu, w jaki traktują one negatywne motywacje. Maksymą fałszywej religii jest:

'Nie obawiaj się, ufaj Bogu, a On dopilnuje, by żadna z rzeczy, których się boisz, nie przytrafiła ci się'; 

maksymą zaś prawdziwej religii:

'Nie obawiaj się; jest prawdopodobne, iż rzeczy, których się boisz, przytrafią ci się, ale nie ma powodu się ich lękać'"

* * *

"O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?" (Łk 24,25)




William A. Barry SJ

"Wsłuchać się w Boga"

William A. Barry SJ (I)






"Aby doświadczyć zmartwychwstania, musimy przyznać, że jesteśmy martwi lub umierający, że ogromnie potrzebujemy nie zasłużonej potęgi zmartwychwstania. Na tym właśnie polega trudność. Zbyt często wybieramy iluzję zdrowia czy spokoju za wszelką cenę, uciekając od twardej rzeczywistości naszego rozbicia, grzeszności i śmierci. Nie chcemy przyznać, że potrzebujemy Bożej łaski."




William A. Barry SJ

"Wsłuchać się w Boga"

Vittorio Messori (IX)






Napisał (Paul) Davies między innymi: „Fakt, że wszechświat jest twórczy i że jego prawa pozwoliły na pojawienie się i rozwój złożonych struktur, aż do poziomu świadomości – innymi słowy: fakt, że wszechświat zorganizował własną samoświadomość – jest dla mnie przygniatającym dowodem, że ‘coś’ istnieje za tym wszystkim. Oślepiające jest wrażenie istnienia Globalnego Zamysłu”

"Odkrycie, że wszechświat jest dokładnie typem wszechświata właściwego dla człowieka, powinno skłaniać do zastanowienia się nad setkami 'zbieżności' fizycznych, które są bezwzględnie podstawowe dla istnienia człowieka lub tylko dla pojawienia się życia na Ziemi. Najlżejsza zmiana choćby jednej z tych 'zbieżności' uniemożliwiłaby ten prawdziwy cud. My, naukowcy, dostrzegamy dziś, że kosmos w ogóle, a układ słoneczny w szczególności i zwłaszcza Ziemia, są tak ściśle zestrojone z egzystencją ludzi, iż wielu z nas wydaje się nieunikniona następująca konkluzja: 'Ktoś, noszący imię Boga lub jakieś inne równoznaczne, tak uczynił wszystko właśnie z myślą o nas'. "




Vittorio Messori ~

"Wyzwania Wiary - Teraźniejszość w perspektywie chrześcijańskiej"

O. Joachim Badeni OP (IV)






‎- […] Czy Antychryst będzie człowiekiem? Nie wiem. Tak jak powiedziałem wcześniej, może to być grupa, organizacja międzynarodowa. Na pewno będą różne próby. Dzisiaj taką próbą na małą skalę jest likwidacja krzyża w miejscach publicznych. Ktoś powiedział ostatnio, że krzyż nie powinien wisieć w szkole, powinien być w sercu. To bardzo ładnie powiedziane.

- Ojciec się z tym zgadza?

- Wręcz przeciwnie. To jest bardzo chytre powiedzenie. Bądźcie pobożni, miejcie krzyż w swoich sercach. Oczywiście nikt nie będzie miał krzyża w sercu, człowiek, wykonując codzienne obowiązki, zapomni o nim za pięć minut. Natomiast na ścianie krzyż wisi stale i ciągle przypomina. Staje się też przedmiotem adoracji. […] Człowiek wierzący widzi potęgę krzyża, który proponuje światu nawrócenie – i taką funkcję pełni właśnie krzyż na ścianie. Dlatego jest w każdym katolickim mieszkaniu. Moc krzyża to bardzo tajemnicza rzecz.




Joachim Badeni OP, Judyta Syrek

"Uwierzcie w koniec świata!", Wydawnictwo Znak, 2010

O. Joachim Badeni OP (III)






- Cy kult miłosierdzia Bożego jest znakiem zbliżającego się końca świata?

- Wydaje mi się, że tak. Można sobie wyobrazić, że jest to ostatnia próba. Święta Faustyna, siostrzyczka z drugiego chóru, gruźliczka, niezbyt biegła w pisaniu, jest narzędziem w rękach Boga. Krzewi kult miłosierdzia, który cieszy się wielkim powodzeniem. Do krakowskiego sanktuarium w Łagiewnikach od lt przybywają tłumy. Ale czy miłosierdzie zwycięży nad złem? Chyba nie. Dlatego przyjdzie czas na sprawiedliwość. Miłosierdzie ma nas przygotować, jak pisze święta siostra Faustyna, na drugie przyjście Chrystusa. Aktem wolnej woli człowiek może poddać się Bożemu miłosierdziu. Ale ilu ludzi to zrobi?

- Uważa Ojciec, że miłosierdzie nie wygra ze złem?

- Człowiek musi przyjąć miłosierdzie. Nawet w teologii moralnej podkreśla się, że jeśli ktoś, umierając, odrzuca miłosierdzie Boże, to nie zostanie zbawiony. Czy tak jest na pewno, tego nie wiemy. Może prorocy to wiedzą. […] W życiu kontemplacyjnym można doświadczyć przeżycia niesamowitej łagodności Boga. Ale zaraz po nim następuje widzenie grozy Boga. Ona jest straszliwa. Mówi się, że ktoś, kto zobaczyłby tu, na ziemi, Boga twarzą w twarz, umarłby. Bóg jednak dopuszcza inne widzenie na ziemi, ono nie jest jeszcze bezpośrednie. To nie jest widzenie twarzą w twarz. To jest widzenie grozy, która jednocześnie jest niesamowicie łagodna: Baranek Boży, który gładzi grzechy świata … Pewien chłopiec zrozumiał to w ten sposób, że Pan Jezus wszystkich gładzi, czyli głaszcze. Ale ten Baranek jest wszechmocny i bardzo groźny. Jeśli odrzucimy Baranka, to będzie groza

- Groza?! Przecież miłosierdzie Boże nie zna granic.

- Granicą miłosierdzia jest poniekąd wolna wola każdego z nas. Pan Bóg nie wymusi na nikim swojego miłosierdzia. On je tylko proponuje. Tłumom, które przybywają do Łagiewnik, proponuje się spowiedź i miłosierdzie. Ale jeśli ktoś powie „nie”, to Bóg na nim niczego nie wymusi. Co będzie w ostatniej minucie życia, tego nikt nie wie. Jedno jest pewne, gniew Boży jest nieubłagany, konkretny, straszliwy, a miłosierdzie jest bardzo łagodne. Ludzie myślą, że Pan Bóg jest cały czas taki sam, że nie ma gniewu Bożego, nie ma Bożej sprawiedliwości, że jest tylko miłosierdzie. Bardzo się mylą.




Joachim Badeni OP, Judyta Syrek

"Uwierzcie w koniec świata!", Wydawnictwo Znak, 2010

O. Joachim Badeni OP (II)






- Czym jest Paruzja?

- Paruzja to totalne zwycięstwo dobra nad złem. W tym zwycięstwie objawi się, kim jest Chrystus – zwycięzcą wszelkiego zła. Miałem symboliczne widzenie Paruzji podczas pobytu w szpitalu – to jest mało ważne, jakie ono dokładnie było, bo widzenie może być takie czy inne – ale od tamtej pory mam absolutną pewność, że ona będzie. Kiedy? Na szczęście nie mam pokus, by wyznaczać Panu Bogu daty i podsuwać kalendarz.

- Przed widzeniem myślał Ojciec o Paruzji?

- Nigdy. W tamtym widzeniu zło przybrało bardzo zabawne postacie – widziałem je jako karaluchy uciekające przed nadchodzącym Chrystusem, który kroczył majestatyczne na czele ogromnego pochodu. Owocem tego widzenia była absolutna pewność Paruzji. Ewangelie podają, że powtórne przyjście Syna Bożego ma być nagłe, jak pojawienie się błyskawicy na niebie – od wschodu do zachodu. [...]




Joachim Badeni OP, Judyta Syrek
"Uwierzcie w koniec świata!", Wydawnictwo Znak, 2010

Vittorio Messori (VIII)






„Największym odkryciem XX wieku jest to, że nie było nic do odkrycia. Chcę przez to powiedzieć, że wszystkie nasze badania wszechświata pokazują, iż jest on bezludny, niezamieszkały. Człowiek jest sam. Jest to coś wstrząsającego: ta ogromna scena, z miliardami reflektorów, dla jednego tylko aktora, recytującego komedię, której nie zna ani pierwszego, ani ostatniego aktu”. (Andre Frossard)

Ojciec Coyne potwierdził mi swoje przekonanie: może istnieje życie gdzie indziej, ale jest to możliwość, a nie pewność. A ja mu przypomniałem (czym był zdziwiony, jak sam powiedział – nie przyszło mu to nigdy na myśl), że – gdybyśmy kiedyś odkryli „innych” we wszechświecie – może zajaśniałyby w nowym świetle tajemnicze słowa Jezusa: "Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego … " (J 10, 16)

Nie lękała się więc wiara i nie lęka. Radowałaby się nawet z potwierdzenia dzieła Stwórcy, które z miłości powołuje On do życia.



Vittorio Messori ~

"Wyzwania Wiary - Teraźniejszość w perspektywie chrześcijańskiej"

Vittorio Messori (VII)






(Pierre) Riches opowiada, jak ustosunkowuje się do kogoś, kto wysuwa zarzut, że życie wieczne jest czymś niepojętym, że zmartwychwstanie ciał nie może nastąpić, ponieważ rozum nie jest w stanie sobie tego wyobrazić. Tak mówi: „Przypuśćmy, że osoba zaprzeczająca możliwości innego życia ma na imię Janina i właśnie ukończyła 28 lat. Wówczas w ten sposób zwracam się do niej: "Dwadzieścia osiem lat i trzy miesiące temu byłaś w kompletnej ciemności, zanurzona w jakimś płynie, jadłaś za pośrednictwem pępowiny, słyszałaś wyciszone hałasy, byłaś tak związana z inną osobą, że stanowiłaś jej część. A jednak, gdyby ktoś mógł nawiązać z tobą kontakt i powiedzieć ci: ‘Janko, za kilka miesięcy będziesz na świecie, będziesz odżywiała się ustami, oddychała powietrzem, a za kilka lat będziesz się poruszać własnym autem, będziesz jadła czekoladę, pójdziesz do kina’, czy wydaje ci się, że zrozumiałabyś cokolwiek?" Nie, ponieważ nasze życie jest czymś zupełnie niezrozumiałym dla płodu. Tak jest również z życiem wiecznym. Wiemy, że utracimy ciało, które znamy, tak jak utraciliśmy już jamę brzuszną matki i pępowinę. A jednak tu jesteśmy. Jakie będzie to drugie życie? Tego nie wiem. Wiem tylko, że podobne 'przejście' dokonało się już przy narodzinach”.


Pierre Riches – egipski Żyd, który przyjął chrzest w wieku 23 lat i następnie został księdzem.

Cytat pochodzi z jego dziełka: „Zapiski katechizmowe dla niewiedzących”



Vittorio Messori ~

"Wyzwania Wiary - Teraźniejszość w perspektywie chrześcijańskiej"

Vittorio Messori (VI)






Wśród zastrzeżeń wobec chrześcijaństwa jest jeszcze inne, jedno z najczęstszych (a także znajdujących posłuch w ostatnich czasach). Istnieje mianowicie pogląd – wysuwany zawsze, lecz dziś, w klimacie pluralizmu i ciągłych kontaktów z innymi kulturami, szczególnie głośny – zgodnie z którym jakaś religia jest tyle samo warta co inna, ponieważ w gruncie rzeczy uczą one tego samego, choć z odmiennym rozłożeniem akcentów. Skłania się więc nas do konfrontacji różnych „doktryn”, pokazując, jak wydają się zbieżne w podstawowych swych nakazach: modlić się, nie zabijać, nie kłamać, nie kraść, nie popełniać cudzołóstwa, czcić rodziców, być solidarnym z potrzebującymi, miłosiernym wobec słabszych i tak dalej …
[...]
Jest jednak inna „odmienność”, o której zwłaszcza trzeba pamiętać. Otóż chrześcijaństwo, jako jedyna z religii, ma w swoim centrum nie doktrynę, lecz Osobę. Nie jest się chrześcijaninem, gdy przyjmuje się dekalog dany Mojżeszowi lub ten „manifest programowy” jakim jest tak zwane Kazanie na górze.

Przyjęcie tych tekstów „etycznych” jest jedynie skutkiem przyczyny, jaką jest uznanie najważniejszych treści wiary: osoby Nazarejczyka, skazanego na śmierć, umarłego, ale w końcu zmartwychwstałego. Chrześcijaństwo nie jest kwestią słów, takich jak moralność, prawo, lecz kwestią krwi: Słowo stało się nie „kartą”, lecz „ciałem”.

Nie jest więc prawdą, że – dochodząc do sedna sprawy – jakaś religia „jest tyle samo warta co inna”. Przynajmniej jedna rzecz (czy mam, czy nie mam racji, a to powinno być przedmiotem zbadania, ale w innym artykule) jest z gruntu „odmienna”: proponuje ono wierze nie księgę, zbiór tradycji, teksty prorockie, wskazania moralne, lecz nade wszystko Człowieka, który nie uczy wiary, lecz sam jest wiarą.



Vittorio Messori ~

"Wyzwania Wiary - Teraźniejszość w perspektywie chrześcijańskiej"

Św. Josemaria Escriva (VI)






184. Dziękuj Panu za stałą, ojcowską i macierzyńską delikatność, z jaką ciebie traktuje.

Ty, który zawsze marzyłeś o wielkich przygodach, zaangażowałeś się we wspaniałe przedsięwzięcie..., prowadzące cię do świętości.

Podkreślam: dziękuj za to Panu poprzez życie apostolskie.

217. Powołań, Panie, więcej powołań! Nie jest ważne, czy siałem ja, czy ktoś inny. — To Ty, Jezu, siałeś naszymi rękami! — Wiem tylko, że obiecałeś nam dojrzały owoc: et fructus vester maneat! — by owoc wasz trwał.

223. Chrystus oczekuje wiele po twojej pracy. Ale musisz iść na poszukiwanie dusz, jak Dobry Pasterz wyszedł za setną owieczką; nie czekając, aż cię zawołają. Skorzystaj z pomocy swych przyjaciół, aby czynić dobro dla innych: Nikt nie może czuć się spokojny — powiedz to każdemu z osobna — przy takim życiu wewnętrznym, które gdy siebie napełni zacznie promieniować na zewnątrz żarliwością apostolską.



Św. Josemaria Escriva

Bruzda (Rybacy Ludzi)

Św. Josemaria Escriva (V)






137. Nie nawiązuj dialogu z pokusą. Pozwól, że ci powtórzę: Miej odwagę ucieczki; i siłę, żeby nie sprawdzać swej słabości, próbując, jak dalece można się posunąć. Ucinaj to natychmiast bez żadnych ustępstw!

180. Auxilium christianorum! — Wspomożenie Wiernych — z ufnością odmawiamy w litanii loretańskiej. Czy próbowałeś ten akt strzelisty powtarzać w trudnych chwilach? Jeśli będziesz to czynił z wiarą, z czułością córki czy syna, doświadczysz skuteczności wstawiennictwa twojej Matki Najświętszej, Maryi, która cię doprowadzi do zwycięstwa.



Św. Josemaria Escriva

Bruzda (Zmagania)

Św. Josemaria Escriva (IV)






110. Przekonaj się: Kiedy pracuje się dla Boga, nie ma takich trudności, których by nie można było przezwyciężyć, ani takich zniechęceń, które by powodowały kapitulację, ani niepowodzeń godnych tej nazwy, choćby bezowocnymi wydawały się wysiłki.

122. Odkrywasz w sobie postawę która ci się wydaje dość rzadko spotykana: z jednej strony lęk, gdy patrzysz w głąb siebie; z drugiej pewność i otucha, gdy patrzysz w górę.

— Nie przejmuj się: jest to znak, że coraz lepiej poznajesz siebie i (co najważniejsze!) że coraz lepiej poznajesz Jego.

124. Czy chcesz żyć świętą odwagą tak, aby Bóg działał poprzez ciebie? — Uciekaj się do Maryi, a Ona będzie ci towarzyszyć w drodze pokory, tak iż w obliczu rzeczy niemożliwych dla ludzkiego umysłu potrafisz odpowiedzieć Fiat! — niech się tak stanie! Słowo to łączy ziemię z Niebem.



Św. Josemaria Escriva

Bruzda (Odwaga)

Św. Josemaria Escriva (III)






76. "Przesyłam Ojcu postanowienie, iż będę zawsze uśmiechnięty: z sercem radosnym, nawet gdyby mi je przebijano".

— Postanowienie to wydaje mi się rozsądne. Modlę się, abyś je wypełnił.

84. Twoja szczęśliwość na ziemi utożsamia się z wiernością wobec wiary, czystości i drogi, którą Pan ci wyznaczył.

86. Z Bogiem — myślałem — każdy dzień wydaje mi się bardziej powabny. Żyję "okruszynami". Jednego dnia uważam za wspaniały pewien szczegół; kiedy indziej odkrywam nagle nowe widoki, których wcześniej nie spostrzegałem. W ten sposób nie wiem, co jeszcze napotkam z biegiem czasu.

Potem zauważyłem, że On mnie zapewnia: Otóż twoje zadowolenie z dnia na dzień będzie większe, ponieważ coraz bardziej będziesz się zagłębiał w boską przygodę, w "splot niespodzianek", w który cię wprowadziłem. I przekonasz się, że Ja cię nie opuszczę.



Św. Josemaria Escriva

Bruzda (Radość)

Chesterton (I)






"Nieskończenie wiele razy ogłaszano śmierć chrześcijaństwa. Ale w końcu zawsze zmartwychwstawało, jest bowiem oparte na wierze w Boga, który zna dobrze drogę wyjścia z grobu"



~ Chesterton

Vittorio Messori (V)






„Musimy pokazać, że moralność chrześcijańska nie jest dla człowieka więzieniem, lecz tkwiącym w nas pierwiastkiem boskim. Trzeba, aby zrozumiano, że przyjmowanie praw Ewangelii nie oznacza sprowadzania do stanu niewolnictwa, lecz wyzwolenie; nie jest rezygnowaniem z radości życia, lecz otrzymywaniem daru, który czyni je naprawdę pełnym.” (kard. Ratzinger)

Jak powiedział pewien psycholog, może słowa Jezusa powinny być tak przedstawione: 'Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko sobie.' "Sam bowiem wiedział, co jest w człowieku" (J 2,25), a więc nie przyniósł nam kłód ani łańcuchów, lecz książeczkę z instrukcjami do naszego użytku.



Vittorio Messori

"Wyzwania Wiary - Teraźniejszość w perspektywie chrześcijańskiej"

Vittorio Messori (IV)






„Krytycy chrześcijaństwa mówią: Bóg ogranicza wolność człowieka. Prawdą jest coś przeciwnego: tylko ufając w jedyną nieskończoność człowiek osiąga wolność w stosunku do tego wszystkiego, co skończone.

Krytycy chrześcijaństwa mówią: Bóg czyni człowieka niewolnikiem. Prawdą jest coś przeciwnego: tylko łącząc się z Bogiem i z Jego wolą, człowiek nie przemienia się w niewolnika potęg i dóbr tego świata, społeczeństwa i historii.

Krytycy chrześcijaństwa mówią: Bóg każe powiedzieć na wszystko ‘tak’ i ‘amen’. Prawdą jest coś przeciwnego: właśnie z racji swego związku z Bogiem człowiek otrzymuje zdolność powiedzenia ‘nie’.

Tak więc wiara daje siłę przeciwstawienia się, zachowania wolności, a nawet przenoszenia gór.

Nawet mała, słaba wiara wystarczy. Tuż przed perykopą „Słudzy nieużyteczni jesteśmy” znajduje się inna, mówiąca o potędze wiary: „Apostołowie prosili Pana: ‘Dodaj nam wiary !' Pan rzekł: ‘Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: <>, a byłaby wam posłuszna.” (Łk 17, 10. 5-6)

Hans Küng


Vittorio Messori

"Wyzwania Wiary - Teraźniejszość w perspektywie chrześcijańskiej"

Vittorio Messori (III)






„Nie wydaje mi się, aby warto było gloryfikować, jak to dziś robią poniektórzy, sytuację przed nastaniem chrześcijaństwa, ten czas bożków, który był również czasem strachu. Jeszcze dzisiaj, podobnie jak było w czasach apostołów, orędzie Chrystusa jest w Afryce i Azji doświadczane jako wyzwolenie ze strachu. Niewinne, pogodne pogaństwo jest jednym z tylu mitów epoki współczesnej. W tej materii religie niechrześcijańskie są często systemami strachu.”
Ostrzegał następnie kardynał (Ratzinger):
„Gdyby to wyzwalające światło Chrystusa miało zgasnąć, świat mimo całej swej mądrości i technologii popadłby w przerażenie i rozpacz. Są już liczne niepokojące oznaki powrotu ciemnych sił, skoro właśnie w obszarach świata najbardziej <> narastają z każdym dniem przesądy i w ślad za tym poszukiwania wyzwalających obrzędów.”

[…] Podobnie jak było w społeczeństwie przedchrześcijańskim, tam gdzie Bóg umiera, pojawia się strach przed diabłem; gdzie wycofuje się ksiądz, wraca znowu czarownik; gdzie wiara znika, wkracza przesąd. Jest to stała lekcja historii.



Vittorio Messori

"Wyzwania Wiary - Teraźniejszość w perspektywie chrześcijańskiej"

Bł. Jan Paweł II (V)






"Pamiętam, że kiedy byłem młody, tak jak Wy, i czytałem Ewangelię, to dla mnie najsilniejszym argumentem za prawdziwością tego, co czytam, było to, że tam nie ma żadnej taniej obietnicy."



Bł. Jan Paweł II
Słowo do młodzieży zgromadzonej przed siedzibą arcybiskupa - Kraków, 10 VI 1987

Thomas Wilder (I)






"Aby znaleźć miłość, nie pukaj do każdych drzwi. Gdy przyjdzie Twoja godzina sama wejdzie do twojego domu, życia, serca. A miłości będzie dosyć. Wszystka miłość zwraca się do miłości, która je zrodziła. Nawet pamięć nie jest potrzebna dla miłości. Jak kraj żywych i kraj zmarłych, a mostem między nimi jest miłość. I tylko ona przetrwa, tylko ona ma znaczenie."



~ Thomas Wilder

Cytaty (III)






CYTATY:

"Jeśli chcecie, aby wasza miłość przetrwała - pielęgnujcie ją każdego dnia." (Jean Josipovici)

"Przyszłość należy do tych, którzy miłują, a nie do tych, którzy nienawidzą." (kard. Stefan Wyszyński) 

"Kochać całą ludzkość? Spróbuj najpierw pokochać jednego człowieka." (Gabriel Laub)

"Bóg, Miłość, Śmierć - każda z tych trzech rzeczy jest przebudzeniem." (Anna Kamieńska)

Simone Weil (I)






"Nikt nie pokazuje większej miłości, jak ten, który potrafi uszanować wolność drugiego. Dyskrecja Boga, który nie chce się narzucać, wydaje się być hołdem złożonym wolności człowieka, najwyższym zabezpieczeniem danej mu władzy osobistego decydowania o swoim przeznaczeniu. Tylko Bóg ukryty potrafi ustanowić z ludźmi związek wolności, a nie konieczności."



~ Simone Weil

Z bloga ks. Marka (II)






Kanadyjski teolog Latourelle wylicza cztery niebezpieczeństwa, które mogą doprowadzić do ateizmu praktycznego:

1. dobrobyt – człowiek, który wiedzie wygodne i bezpieczne życie, może pytać: co takiego Bóg mógłby dodać do tego, co już posiadam? Dlaczego mam tęsknić za chlebem nieba, skoro ten ziemski wystarcza mi aż nadto?

2. antyświadectwo wierzących – życie wielu chrześcijan zamiast przyciągać, odpycha od Boga i religii. Ukazują oni chrześcijaństwo zgorzkniałe, instytucjonalne, uwikłane w walkę o władzę polityczną i ekonomiczną, chrześcijaństwo budzące strach, skupione na grzechach i sankcji.

3. kult ciała – nadmierne przywiązanie do mody, apoteoza sportu, rozbicie jedności między miłością a erotyką, prowadzące do pornografii i panseksualizmu.

4. nieumiejętne korzystanie z osiągnięć techniki - mass media i przemysł rozrywkowy dostarczają niezwykle wielkiej ilości informacji, oferują szeroką gamę propozycji, pochłaniając człowieka i jednocześnie tak go rozpraszając, że nie może samodzielnie myśleć, ani podejmować refleksji nad swym życiem. Dobrobyt, antyświadectwo, kult ciała i złe wykorzystanie techniki mogą zająć miejsce Boga w twoim sercu. Dlaczego? Bo są namacalne, na wyciągnięcie ręki. Bo one krzyczą, a Bóg milczy.

Jakże ten nasz Bóg jest cichy…



Z bloga ks. Marka

http://drogamedytacji.blogspot.com

Cytaty (II)

CYTATY:

„Sądzimy, że Bóg nie słucha naszych próśb. W rzeczywistości to my nie słuchamy jego odpowiedzi.” (Mauriac)

„Nie może istnieć dowód przeciwko wierze. Bo jest ona doświadczeniem, którego nie ma niewierzący. A doświadczenie można tylko podważać lub odrzucać, ale nie można go negować.” (Clavel)

„Modlitwa – to siła człowieka, a słabość Boga.” (Evely)

„Cierpieć, to mieć wspólny sekret z Bogiem.” (S. Kierkegaart)

„Bóg często pomaga nam, gdy nie przychodzi nam z pomocą.” (A. D. Sertillanges)

„Po Ewangelii nic z tego, co ważne, nie uczyniło nawet kroku naprzód. Natomiast to wszystko, co nie jest ważne, zrobiło gigantyczne postępy.” (H. de Montherlant)

Vittorio Messori (II)






Oto gorzki, pamiętny komentarz Mauriaca w jego Bloc – Notes:

„Jaka z nienawiść wobec nadziei u tych naszych współczesnych! Jakiż strach przed pociechą! Jakie przerażenie, gdy ostatnie chwile życia kogoś niewierzącego nie są zaćmieniem umysłu, lecz nagłym błyskiem światła! Dlaczego bardziej niż jakiegokolwiek innego niebezpieczeństwa mamy bać się, że napotkamy Miłość, która wychodzi nam naprzeciw, obejmuje nas mimo wszystkich naszych grzechów i win?”



Vittorio Messori

"Wyzwania Wiary - Teraźniejszość w perspektywie chrześcijańskiej"

Vittorio Messori (I)






"Chrystus nie pragnie wielbicieli, lecz uczniów. Nie wie, co zrobić z kimś, kto Go chwali; chce, aby Go naśladowano."


Soren Kierkegaard


[…] Podziw dla „mądrości” Jezusa ma niewielkie znaczenie religijne, jeśli człowiek nie otworzy się do tego stopnia, żeby do imienia „Jezus” dodać słowo wiary: „Chrystus”.



Vittorio Messori

"Wyzwania Wiary - Teraźniejszość w perspektywie chrześcijańskiej"

Cytaty (I)






"Trochę kultury może oddalić człowieka od Boga; trochę więcej kultury może do Niego z powrotem przyprowadzić."


John Henry Newman


"Chrześcijaństwo nie obawia się kultury, lecz kultury przeciętnej. Boi się powierzchowności, sloganów, krytyki ze słyszenia. Na ogół jednak ten, kto potrafi uprawiać << krytykę krytyki>>, może ponownie chrześcijaństwo odkryć lub pozostać mu wiernym."



Jean Guitton

Benedykt XVI (I)






"Nawrócenie się to pójście pod prąd, gdzie "prądem" jest powierzchowny, niekonsekwentny i złudny styl życia, który często pociąga, dominuje nad nami i czyni nas niewolnikami zła lub co najmniej więźniami moralnej przeciętności... Nie jest zwykłą decyzją moralną, która koryguje nasze życie, lecz oznacza wybór wiary, który wciąga nas całkowicie w intymną wspólnotę z żywą i konkretną osobą Jezusa."



Benedykt XVI

Thomas Merton (III)






"[…] Gdyby Bóg wysłuchiwał tak egoistycznych próśb, szybko byłbym duchowo skończony."




Thomas Merton

Chiara Lubich (I)






- żyjąc chwilą obecną możemy dobrze wypełniać wszystkie nasze obowiązki

- żyjąc chwilą obecną stajemy się zdolni dobrze i głębiej przeżyć rożne doświadczenia składające się na nasza codzienność a w konsekwencji i sama codzienność składająca się na całokształt naszego życia.

- żyjąc chwilą obecną łatwiej nam dostrzec Boże natchnienia, dotknięcia Jego łaski, które przychodzą w teraźniejszości.

- żyjąc chwilą obecną jesteśmy w stanie owocnie budować naszą dojrzałość a w konsekwencji także i świętość: Św. Franciszek Salezy mówił: „Każda chwila przychodzi z zadanym obowiązkiem i idzie zanurzyć się w wieczności, aby utrwalić w niej to, co z nim zrobiliśmy”



Chiara Lubich, założycielka Ruchu Focolari

O. Joachim Badeni OP (I)






"Dzisiaj w świecie ciągle jesteśmy konfrontowani z fałszem na różnych płaszczyznach. Ten, kto łatwo daje się nabrać na fałsz, będzie miał problemy z Boska prawdą. I aby nią żyć będzie musiał być najpierw oczyszczony. I takie oczyszczenie jest przygotowane dla każdego."



O. Joachim Badeni OP

Św. Augustyn (IV)






"Późno Cię pokochałem, Piękności tak dawna, a tak nowa, późno Cię pokochałem! A oto Ty byłaś wewnątrz, a ja byłem na zewnątrz; tam Cię szukałem i lgnąłem w mojej brzydocie ku pięknym rzeczom stworzonym przez Ciebie. Byłaś ze mną, a ja nie byłem z Tobą. Z dala od Ciebie trzymały mnie te rzeczy, które nie istniałyby, gdyby nie były w Tobie. Zawołałaś, wezwałaś i przerwałaś moją głuchotę. Zabłysnęłaś, zajaśniałaś i usunęłaś moją ślepotę. Rozlałaś woń, odetchnąłem i oto wzdycham ku Tobie. Skosztowałem i oto łaknę i pragnę. Dotknęłaś mnie i zapłonąłem tęsknotą za Twoim pokojem. Późno Cię pokochałem."



Św. Augustyn (Wyznania, X 27)

Thomas Merton (II)






„Odkryć własne powołanie to dojść do głębszego poziomu swego istnienia. Równoznaczne jest to z tworzeniem siebie, z budowaniem i kreowaniem. Realizować powołanie oznacza realizować siebie, a realizować siebie oznacza spełnić swoje życie. W chwili gdy osoba zaczyna przyjmować swoje rzeczywiste powołanie to odnosi się wrażenie, że Bóg jest z nią, że nad nią czuwa. Staje się pełna ufności i radości. Przestaje czuć się osamotniona. Zostaje wyzwolona ze zwątpienia i z niepokoju, ponieważ uczestniczy w twórczym dziele, odkrywa znaczenie i sens określonej indywidualnej i zbiorowej historii. Każde odkrycie powołania jest określonym zwiastowaniem. Powołanie pochodzi z bardzo daleka, spoza nas samych, czujemy się przeniknięci, ono nas przekracza. Pozwala ono odkryć kim jestem, pozwala odkryć własne miejsce w historii i w świecie. Z fragmentów naszego istnienia, naszego życia powołanie układa puzzle, jakimi jesteśmy.”

„Powołanie rodzi się korzystając ze zbiegów okoliczności, z przypadków (przypadek to jednak Boża logika), z wydarzeń (przewodnicy, których Bóg stawia na naszej drodze).”

„Definicje nigdy nie wyrażają w pełni tego, czym jest powołanie, ani też czym jest nasza odpowiedź. Ci, którzy usłyszeli wezwanie mogą je jedynie przeżyć. Ich życie będzie mniej lub bardziej udaną odpowiedzią.”

„Wielu minęło się z prawdziwym swoim powołaniem , wielu je utraciło. Dlaczego? Wypaczona wizja wolności? Brak wewnętrznego wsłuchania się? Postawienie tamy łasce? Jest w nim wielka tajemnica, dlatego konieczne jest duchowe skupienie, ażeby odkryć, przeżyć i zrealizować powołanie. Milczenie umożliwia śledzenie głębi naszego bytu, a także staje się konieczne dla tego, kto pragnie dotrzeć do myśli Boga o nim samym. Staje się dla niego jakby pokarmem, ponieważ stawanie w obecności Ducha daje mu dopiero tę czujność na wszystko, co dzieje się w Nim, poprzez Niego i wokół Niego.

Powołanie jest ziarnkiem miłości wrzuconym do ludzkiego serca. Któż zatem może wątpić, że jest ono jak powolne wzrastanie ziarna angażujące całe życie, mające swe określone wybory, niepewne początki, wahania, punkty węzłowe, noce, przejścia od zwykłej jakości do jakości wyższego rzędu, kryzysy i okresy pokoju, wzloty złożone w sercu, że jest ono wreszcie spełnione.”



Thomas Merton

Bł. Jan Paweł II (IV)






"Modlitwę zawsze zaczynamy z myślą, że to jest nasza inicjatywa. Tymczasem jest to zawsze Boża inicjatywa w nas. Dokładnie tak, jak pisze św. Paweł. Ta inicjatywa przywraca nam nasze własne człowieczeństwo, przywraca nam naszą szczególną godność. Owszem, wprowadza nas w wyższą godność dzieci Bożych, synów Bożych, którzy są oczekiwaniem całego stworzenia."



Bł. Jan Paweł II ~ Przekroczyć próg nadziei s. 34

Gerald May (I)






W każdym z nas tkwi pragnienie -
w głębi nas samych,
w miejscu, które nazywamy sercem.
Urodziliśmy się z nim.
Ono nigdy nie da się w pełni zaspokoić,
ani też nigdy nie umiera.
Nasza prawdziwa tożsamość,
przyczyna naszego istnienia
tkwi właśnie w nim.



~ Gerald May

Z bloga ks. Marka



myślałeś
- jestem mocnym człowiekiem
kiedy przyjdzie miłość
obronię się przed nią

teraz
stoisz bezbronny
miłość weszła do twego serca
i domaga się obecności
bez której kiedyś potrafiłeś żyć

w milionowym tłumie
miłość potrafi odnaleźć człowieka
który w jednej chwili
może stać się
całym światem
bez którego szczęście jest niemożliwe

miłość potrafi pokonać
najmocniejszych



Ten przepiękny wiersz napisał pewien ksiądz, benedyktyński zakonnik, którego nazwiska niestety nie znam ... przynajmniej czytając jego bloga nie natrafiłem na nie.


http://drogamedytacji.blogspot.com

O. John Main OSB (II)






"Istotę życia chrześcijańskiego stanowi prawda o śmierci i zmartwychwstaniu. Zmartwychwstanie jest odrodzeniem się do nowego życia – życia nieograniczonego, wiecznego. Jezus mówi nam, że jeśli jesteśmy na Niego otwarci, że jeśli mamy odwagę Go słuchać, słuchać tego, co do nas mówi, wówczas życie wieczne, nieskończone życie i nieskończona ekspansja życia staną się naszym doświadczeniem. Oto tajemnica chrześcijaństwa. Jesteśmy zaproszeni do otwarcia się na nią. Jesteśmy wezwani, by głosić ją całemu światu."



O. John Main OSB

Ks. Jan Twardowski (I)






Nic mnie nie załamało
ani pustka po życzliwym spojrzeniu
ani zbieranie na tacę ani to że o mało nie zwichnąłem palca stukając w konfesjonał
ani pytania osiemnastoletnich
ani anonimy których koperty nawet syczą —
ani dowody w które trzeba najpierw uwierzyć
ani wierni którzy się nienawidzą w tramwajach [...]
ani obawa że nie dam rady nie dojdę
wywrócę się jeszcze przed płotem Królestwa Niebieskiego [...]


nic mnie nie załamało
bo wciąż widzę Ciebie Matko Najświętsza
zamiast berła - trzymasz kłębek włóczki cerujesz teologię



ks. Jan Twardowski

Papież Jan Paweł I (I)






"Nie musimy znać i rozumieć ani Krzyża, ani drogi do Królestwa. Jedyna rzecz, którą potrzebujemy poznać to owe wewnętrzne pragnienie serca Chrystusa, który chce byśmy doszli do Królestwa razem z Nim. On sam zna drogę. On nas poprowadzi…"



Papież Jan Paweł I

O. John Main OSB (I)






"Musimy przeżyć nasze życie w miłości. By nauczyć się kochać, musimy nauczyć się umierać dla samych siebie."



O. John Main OSB


"Kto straci swoje życie, ten je zachowa"(por. Łk 9,24)

Thomas Merton (I)






"Nie celuję ku wyżynom, celuje ku głębinom. Nie ku temu, co wyniosłe i spektakularne, lecz ku temu, co pokorne i wcale niegodne pozazdroszczenia, i nieatrakcyjne, i nijakie."



[Z listu Thomasa Mertona do opata Jamesa Foxa]

Św. O. Pio (VIII)






"Nie trać odwagi, jeżeli Ci przypadnie dużo siać, a zbierać mało [...]. Jeśli zastanowiłbyś się nad tym, jak wiele kosztuje tylko jedna dusza zdobyta dla Chrystusa, nie narzekałbyś." (AP)



Św. O. Pio

Św. O. Pio (VII)






"Miej radosny pokój w sumieniu, wiedząc, że służysz nieskończenie dobremu Bogu. On tylko z powodu swej miłości zniża się do swego stworzenia, aby je podnieść wzwyż i przemienić w siebie, w jego Stwórcę. Unikaj smutku, ponieważ wdziera się on do serc, które są przywiązane do rzeczy świata." (ASN, s. 42)



Św. O. Pio

Kard. Stefan Wyszyński (II)






"Dla obrony wiary Kościół poświęci nawet wolność, ale dla zachowania wolności nie poświęci nigdy wiary."


kard. Stefan Wyszyński

Św. Josemaria Escriva (II)






34. Kiedy w grę wchodzi obrona prawdy, jak można pragnąć podobać się Bogu, a równocześnie nie narazić się środowisku? Są to rzeczy przeciwstawne: albo jedno, albo drugie! Trzeba, aby ofiara była całopalna: należy spalić wszystko... nawet owo "co powiedzą", nawet to, co zwą reputacją.

50. Ego palam locutus sum mundo: Ja przemawiałem jawnie przed światem, odpowiada Jezus Kajfaszowi, kiedy nadchodzi chwila złożenia swego życia za nas. — I niewątpliwie, są chrześcijanie, którzy wstydzą się okazywania 'palam', — jawnie — czci Bogu.

51. Kiedy apostołowie się rozproszyli i rozszalały lud zionie nienawiścią do Jezusa Chrystusa, Najświętsza Maryja Panna podąża z bliska za swym Synem ulicami Jerozolimy. Nie odstraszają Jej okrzyki tłumu i nie przestaje towarzyszyć Odkupicielowi, kiedy wszyscy z orszaku w swej anonimowej masie stają się "tchórzliwie odważni" w ubliżaniu Chrystusowi. Wzywaj Jej z mocą: Virgo fidelis! — Panno wierna — i proś Ją, abyśmy zwąc się przyjaciółmi Boga, byli nimi prawdziwie i o każdej porze.



Św. Josemaria Escriva
Bruzda (Względy ludzkie)

Św. O. Pio (VI)






"Nie bój się o twego ducha. Wszystko, o czym mi piszesz, to oznaki szczególnej miłości i próby, którymi doświadcza cię Niebiański Oblubieniec. Chce cię bowiem upodobnić do siebie. Pan Jezus widzi dyspozycyjność i dobre pragnienia twej duszy. Są one najlepsze! On je akceptuje i nagradza. Nie patrzy już na twą niemoc i niezdolność. Bądź więc spokojna."



Św. O. Pio (Epist. 111, s.461)

Kardynał John Henry Newman (XIX)






"Stworzony jestem, aby być i dokonać tego, do czego nikt inny stworzony nie został. Mam swoje miejsce w świecie Boga… które ja jeden tylko zajmuję… Mam swoje własne posłannictwo… więc jestem Bogu potrzebny na swoim miejscu, jak Archanioł na swoim."



Kardynał John Henry Newman

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus (I)






„Świętość nie jest sprawą takich czy innych pobożnych praktyk; polega ona na dyspozycyjności serca, która czyni nas małymi i pokornymi w ramionach Boga, świadomymi naszej słabości, ale śmiało ufającymi dobroci naszego Ojca.”



Św. Teresa od Dzieciątka Jezus