Raz jeszcze przypomina mi się cięty komentarz Johna Macmurray'a na temat różnicy między fałszywą a prawdziwą religią:
"Wszelka religia (...) ma na celu przezwyciężenie lęku. Możemy odróżnić prawdziwą religię od fałszywej przez porównanie sposobu, w jaki traktują one negatywne motywacje. Maksymą fałszywej religii jest:
'Nie obawiaj się, ufaj Bogu, a On dopilnuje, by żadna z rzeczy, których się boisz, nie przytrafiła ci się';
maksymą zaś prawdziwej religii:
'Nie obawiaj się; jest prawdopodobne, iż rzeczy, których się boisz, przytrafią ci się, ale nie ma powodu się ich lękać'"
* * *
"O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?" (Łk 24,25)
William A. Barry SJ
"Wsłuchać się w Boga"